W niedzielę w Małogoszczu Victoria Skalbmierz pokonała miejscową Unię 4:1 i dzięki temu wskoczyła na pierwsze miejsce w tabeli.
Unia Małogoszcz - Victoria Skalbmierz 1:4 (0:1)
0:1 - Banaszek 6 min.
1:1 - Łataś 56 min.
1:2 - Łakota 60 min. (karny)
1:3 - Banaszek 74 min.
1:4 - Olesiński 90 min.
Victoria: Bil - Szlembarski, Kułaga, Antos, Chećko (82 Śmiech) - Nowak (90 Ostrowski), Borek (ż. k.), Łakota, Wojtusik (38 Kozieł) - Olesiński, Banaszek (75 Maj)
Spotkanie, choć patrząc na tabelę, mogło wydawać się łatwe, takie nie było. Gospodarze postawili twarde warunki i było widać, że tanio skóry nie sprzedadzą. Mimo to, w przeciągu całego spotkania, nie licząc bramki, nie stworzyli w zasadzie zagrożenia bramce strzeżonej przez Bila. Początek bardzo dobrze ułożył się dla skalbmierzan, gdy Wojtusik pognał prawym skrzydłem i mocnym zagraniem na dalszy słupek znalazł Banaszka, który nie mógł nie wykorzystać tej okazji. Jak się miało okazać, intencją asystenta przy bramce wcale nie było podanie tylko bezpośredni strzał. Victoria miała jeszcze kilka szans przed przerwą na podwyższenie prowadzenia ale dwóch świetnych sytuacji nie wykorzystał Olesiński, który najpierw po zagraniu Banaszka główkował, a piłka skozłowała przed Korpulą i odbiła się od poprzeczki, kolejny raz, gdy będąc sam na sam z bramkarzem trafił prosto w niego. Jednak należy pochwalić Korpulę, który w tym meczu popisał się kilkoma udanymi interwencjami, będąc jednym z lepszych zawodników w swoim zespole. Pierwsza połowa nie przyniosła zmiany rezultatu, a w drugiej jeden z nielicznych ataków gospodarzy przyniósł im wyrównanie w 56 minucie, po ,,ucieczce'' Łatasia prawą stroną i po wpadnięciu w pole karne pokonała Bila. Victoria, choć przeważała, nie potrafiła pokonać Korpuli. Zrobiła to dopiero z rzutu karnego, a pewnym egzekutorem okazał się być niezawodny w tym sezonie z tego elementu gry Łakota, który zdobył tym samym swoją 10 bramkę w sezonie. Co ciekawe, było to jego dziewiąte trafienie z jedenastki. O zawziętości i twardej walce, jaką prezentowali zawodnicy obu drużyn świadczy fakt, że mieliśmy wiele ostrych starć, pomoc medyczna była udzielana kilku zawodnikom, a sam strzelec dla Unii musiał z powodu urazu opuścić plac gry. Skalbmierzanie postanowili dobić rywala i w 74 minucie Banaszek dorzucił swoje drugie trafienie w tym meczu. W ogóle popularny ,,Banan'' jest ostatnio w dobrej formie strzeleckiej. Tylko w tej rundzie w czterech meczach strzelił sześć bramek. Wynik ustalił w doliczonym czasie gry najlepszy snajper zespołu Olesiński.